Co noc - Edward Stachura

***

Co noc
kiedy schodzą do knajp kolędnicy
na wódkę śledzia i dziwki
w dalekich miastach Orionu
Arlekin paznokcie gryzie do krwi
i szczury przyzywa
na piszczałkach swoich nóg

To znak że nie dosyć fioletu
zapachu mydła
chleba i łaskotania nozdrzy

A tam
kolędnicy
wchodzą w kufle złotego piwa
i zębami w uda żarłocznie

Edward Stachura

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz