Miron Białoszewski - Swoboda tajemna

Swoboda tajemna

Przekazywali sobie ściany

jak plazmę życia.

Obraz wygenerowany przez artificial intelligence 2024

Hodowali w rodzinie
     pra-szafy
     pra-klamki.

Gdy rozkręciły się zwoje schodów
gdy poszedł dom
                         na dno,
czuli: szafa została w ich małej wątrobie,
myśleli prawie: kredens istnieje
                                             poprzez powiedzenie.
      wystarczy zskrzyczeć ustami -
      śmieją się drzwi...

Krajobraz rozłupanym na syntezy
szli do podłogi obiecanej,
którą obiecywał
każdy sam sobie.

Nie zaśpiewali Eklezjasty.

Marność jest dla wybranych.

Wybranych jest mało.

    Albowiem - wybiera
           każdy -
                 sam siebie

Miron Białoszewski z tomu Obroty rzeczy, 1956

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz