Epos
Dla Marii z Kossaków PawlikowskiejMoże to dzwonią dziwodzwony,
Może to gonią dziwożony,
Może przez jary, przez chojary,
Gna koń straszliwy, koń szalony?
Niebo przerzyna sierp złotawy,
Szklą się w głębinach czarostawy,
Brzęczą fruwieńce, nocne cieńce,
Tańcem trącają zielne trawy.
W róg zadmie głucho ciemny strzelec,
Ozwie się cielec czarnobielec,
Wyjdzie kosmaty, trawy skrwawi,
W miesiąc rogaty ślepia wstawi.
Zawyje dziko bestia święta,
A burza wieków się rozpęta!
Hej! Ojcze Byku! Słyszę! Słyszę!
W zodiaku gwiezdne rżą zwierzęta!
Julian Tuwim
Epos - Julian Tuwim
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz