Odwołując się do śniegu... - Roman Śliwonik

* * *

Odwołując się do śniegu Otrzymujesz chłód
odwołując się na skały drzewa cieni Otrzymujesz milczenie
a ponieważ każdy choć przed śmiercią
chce mieć odpowiedź
odwołujesz się do człowieka Jest w nim
skała chłód drzewo
czasem wołanie powróci do ciebie wiatrem
więc na koniec pytasz tylko siebie

ludzie bardzo starzy i doświadczeni
którzy już znają wschód i zachód
północ i południe
obdarzeni już tym wszystkim czym człowiek
człowieka może obdarzyć
ciało obdarzone ciałem Ręka ręką
czasem jakąś kwitnącą gałęzią w zmilkłej nocy
lub cieniem którego jest pełno
i wiedzą że to było wszystko
i wiedzą równocześnie że to było wszystkim

zaczynają rozmawiać ze skałą
drzewem ziemią i śniegiem
i chciałbym kiedyś uwierzyć Nie w litość
skały ziemi drzewa albo śniegu
ale w ich ciche zdumienie nad tą
piękną łzą ludzką

Roman Śliwonik

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz