Linia
Zarys - muszli?
W oku zalśnienie - nieba?
A zarys policzka
przyobleczony w różowość płatków.
Czoło w ześlizgu wiolinu.
Na wodzeniu smyczka
tak niewiele - zaledwie zarys:
linia, zapach,
w echach rozpostartych na mchu
muzyka.
I oto jest nagły wiatr:
podmuch kolorów
na stromej ścianie życia.
oto jest geometria melodii:
linia warg, zarys policzków,
czoło w ześlizgu wiolinu.
Kazimierz Sowiński
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz