Rekolekcje - Wacław Iwaniuk

Giorgio de Chirico
Rekolekcje

Siłą zamknięci, nie możemy wyjść
Szukamy klucza by otworzyć drzwi
Szukamy siebie w bezradnej podróży
Która rani nam ciało i kości obnaża.

Czas nas otacza niewidzialnym ruchem
Wypełnia słowa, więzi zdania
A niebo tym błogosławi którym piekło sprzyja
I bierze ludzkie życie jak wygrany fant.

W słowach rośnie i ginie uroda natury
Łączy się z ziemią sklepione powietrze
Głosy, kamienie rzucone pod nogi
Zamknąłem w sobie w szczelną obojętność.

Bałem się kiedyś własnego obrazu
Chciałem być kroplą ukrytą pod brwią
Zanim się stoczy z obolałej rzęsy
W niebyt, jak w ciemne dziurawe naczynie.

Po drodze pokutują zapomniane źdźbła
Jałowym kłosem raczą pola
Tak jak je pozostawił i ominął czas
Mokry od rosy o zimnych pazurach.

Wacław Iwaniuk

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz