BabuniTwarzy pociągły i twardy owal,Czarna suknia do kostek...Młoda babuniu! A kto całowałUsta twoje wyniosłe?Ręce, w pałacu od świateł złotym,Grały Szopena sonaty...I włosy spięte w spiralne splotyWokół twarzy twej lodowatej.Twe ciemne oczy patrzą tak władczo,jakbyś bronić się była gotowa.Młode kobiety tak wcale nie patrzą,Kim jesteś, babuniu młoda?Ile uniosłaś ze sobą nadziei(Jaki żar duszę prześwietlał?)W nienasycone otchłanie ziemi,Polko dwudziestoletnia!Dzień był łagodny, wiatr wiał od gór.Zgasły gwiazdy ciemne i srogie.- Babuniu! - Czy ten okrutny buntW sercu mym - nie po tobie?...Marina Cwietajewaprzekład Joanna Salamon
Babuni - Marina Cwietajewa
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz