Tylko raz widziałem... - Jaroslav Seifert

Karol Bąk - Trwanie
***

Tylko raz widziałem
słońce tak krwawe.
A potem już nigdy.
Złowieszczo toczyło się ku horyzontowi
i wydawało się,
że ktoś kopnięciem otworzy wrota piekieł.
Spytałem w obserwatorium astronomicznym
i wiem już dlaczego.

Piekło znamy, jest wszędzie
i chodzi na dwóch nogach.
Lecz raj?
Być może raj to nic innego,
jak uśmiech,
na który czekaliśmy od dawna,
i usta,
które szepną nasze imię.

A potem ta krótka zawrotna chwila,
kiedy wolno nam zapomnieć
o tym piekle.

Jaroslav Seifert
tłum. Andrzej Czcibor-Piotrowski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz