Poeta życzy ukochanej, żeby zaznała spokoju
Słyszę konie z Krainy Cieni, rozwiane ich długie grzywy,
Kopyta ciężkie wzburzeniem, oczy łyskają biało,
Północ nad nimi rozciąga noc lepką, pełznącą pomału,
Wschód swoją radość ukrytą w przedświcie lękliwym,
Zachód przejrzystą rosą płacze i wzdycha, nim minie,
Południe płonącymi różami jak ogień zieje.
O, marnością jest sen, bezkresne pragnienie, nadzieje,
Konie klęski je zdepcą, pogrążą w ciężkiej glinie;
Przymknij oczy, kochana, niech twoje serce bije
Tuż przy moim, a włosy rozsyp na moich ramionach,
Niech zatopią godzinę miłości jak gęsta zmierzchu zasłona,
Która rozwiane grzywy i tętniące kopyta skryje.
William Butler Yeats
przekład Ludmiła Marjańska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz