Przypowieść o Narodzeniu Pańskim
W pewnym człowieku narodził się Chrystus.
Ale ów człowiek nie słyszał Anielskich harf,
Ani śpiewu pasterzy,
Ani nie przyniósł Chrystusowi w darze złota i mirry.
Ani nie uważał się za mędrca.
Ofiarował Mu natomiast
Swoją samotność,
Swoje cierpienia
Swoje grzechy
Swoją biedę
Swoje upadki
Po prostu wszytko co posiadał.
Powiedział:
- Ty zawsze polujesz na człowieka, PANIE
Upodobałeś sobie mnie,
Chociaż nie wiem dlaczego…
Tak narodził się Chrystus w pewnym człowieku.
Roman Brandstaetter
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz