Rozterka - Dora Gabe

Rozterka

Otwarta tarcza zegara
patrzy na mnie dwunastoma
podkrążonymi oczami
jak na winowajczynię.
Czy to ja chciałam,
by świat ten zwariował?

Co mam robić?

Otulić kokonem
i jak jedwabnik
nić miękką i delikatną
snuć by
świat ten poskromić?

Czy też dłoń
w pięść żelazną zacisnąć?

A jeżeli delikatność
na nic się nie zda,
a ręka moja
nie pomocna,
co mam robić?

Dora Gabe

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz