Epitafium dla starego domu - Stanisław Dłuski

Jacek Yerka
Epitafium dla starego domu

Odkąd odszedłem ze starego domu
od rzeki niewinności
i mojej pierwszej miłości
od ogrodu zaklętego we krwi wiśni
od słońca ojca i matki
odkąd odszedłem
patrz
moje ręce jak sieci
pełne pokruszonego nieba
pieśni uciekających ptaków
nieuleczalnie chorych dni

Stanisław Dłuski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz