Zdzisław Beksiński - Pejzaż surrealistyczny |
Milcząca noc. Milczący dom.
Jam jednak z tych najcichszych gwiazd,
Ja nawet jeszcze własny blask
wypędzam w własnej nocy głąb.
Wróciłem mózgiem znów ku sobie
z jaskini, z nieba, z gnoju stajni.
To nawet, co wciąż lgnie do kobiet.
to tylko mrok onanii.
Ja toczę świat. Ja rzężę łup.
I w nagim szczęściu brodzę potem:
nie wtłoczy śmierć, nie wgnije trup
mnie, mego Ja, w ten świat z powrotem.
Gottfried Benn
przekład: Jacek St. Buras
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz