Wytkał wzór amarantowy zachód na jeziorze... - Sergiusz Jesienin

Wytkał wzór amarantowy zachód na jeziorze...

Wytkał wzór amarantowy zachód na jeziorze.
Grają głuszce, narzekają w ciemniejącym borze.

Wilga coraz się użala, w kępie drzew schowana.
Tylko mnie dziś nie do płaczu, w sercu światłość sama.

Wiem, że wyjdziesz przed wieczorem na rozstajne drogi,
Usiądziemy w świeżym sianie pod pobliskim stogiem.

Zacałuję, w dłoniach zemnę niby kwiat łąkowy -
Ten, kto szczęściem się odurzył, nie dba o obmowy.

Aż w pieszczocie zrzucisz sama chustkę satynową,
Aż uniosą cię pijaną do rana w dąbrowę.

I niech sobie narzekają dzwonne głuszce w borze,
Jest wesołe utęsknienie w czerwonościach zorzy.

Sergiusz Jesienin
tłum. Tadeusz Mongird

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz