* * *
Zboża zżęte, laski gołe,
z wód wilgocią i mgłą mżyło.
Za niebieskie góry kołem
ciche słońce się stoczyło.
Rozkopana droga drzemie.
Dzisiaj mi się przywidziało,
że niedługo już na zimę
siwą będzie się czekało.
Zobaczyłem sam w dzwoniącym,
mglistym gąszczu, na polanie:
ryży księżyc źróbkiem rżącym
zaprzęgał się w nasze sanie.
Sergiusz Jesienin
tłum. Tadeusz Nowak
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz