Monachium
Nad Monachium ciekawsza połówka księżyca.
Na Marienplatz, pod platanem, akordeon
w rękach geniusza-kaleki.
Muzyka i wieczór. I zachwyt.
Zapachy cygar, potu, piwa, perfum,
miasta latem, szczęścia żywych.
Słyszę jak ktoś szepcze w czyjeś ucho:
"Najpiękniejsze ciągle przed nami"...
I wątpię, i wierzę.
ks. Jerzy Szymik
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz