Melancholia Jazona, syna Kleandrosa,
poety w Kommaginie, A.D. 595
Starość mojego ciała, zmarszczki mojej twarzy
to cios okrutnego sztyletu.
Nie ma we mnie spokojnej rezygnacji.
Do ciebie się zwracam, Sztuko Poezji,
która znasz osobliwe leki:
umiesz znieczulić ból
poprzez Wyobraźnię i Słowo.
To cios okrutnego sztyletu.
Swoich leków mi udziel, Sztuko Poezji,
abym - przynajmniej na krótko -
mógł o mej ranie zapomnieć.
Konstandinos Kawafis
Ekdota Poiemata 1921
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz