Piwo o drugiej popołudniu - Charles Bukowski

Edward Hopper - Niedziela - 1926
piwo o drugiej popołudniu

nic się nie liczy
można tylko paść na materac
wraz z marzeniami i jednym piwem
kiedy liście umierają i umierają konie
a dozorczynie czyhają na korytarzach;
żywa jest muzyka zaciąganych zasłon,
jaskinia ostatniego człowieka
w odwiecznym mrowisku
i huku;
nic tylko cieknący zlew
pusta butelka,
euforia,
młodość za kratami,
uderzona nożem i ścięta
słowa wyuczone
w sam raz
na śmierć.

Charles Bukowski
tłumaczenie (?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz