Bezsenność 8
O, czarna jak źrenica, jak źrenica ssąca
Światło – wielbię ciebie, sowiooka nocy.
Głos mi daj, bym wyśpiewać cię mogła, o pramatko
Pieśni, która dzierżysz cugle czterech wiatrów.
Przywołując cię, wychwalając cię, jestem tylko
Muszlą, w której jeszcze nie umilkł ocean.
O, nocy! Już napatrzyłam się w źrenice człowieka!
Spal mnie i spopiel, o czarne słońce – nocy!
Marina Cwietajewa
przełożyła Joanna Salamon
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz