Thomas Cole - Prometeusz |
Wstawszy raz lewą nogą z łóżka Jowisz srogi
Zwołał na zgromadzenie olimpijskie bogi
I rzekł: "Mam tego dosyć! Niech Herkules rusza
I wyzwoli natychmiast z pęt Prometeusza,
Bo czy się wam podoba to, czy nie podoba
Obrzydła mi już tego pyszałka wątroba
I ten orzeł, co mu ją wieczyście wyżera,
I łańcuchy, i dzikie skały, et caetera".
I poszedł, aby rozkuć go, Herkules z młotem,
Lecz Prometeusz na to: "Ani mowy o tem,
Nie tykaj kajdan, nich ci się nawet nie marzy!
Czy nie widzisz, jak mi z tym Kaukazem do twarzy?"
Leopold Staff
sprawdzone ;) w porządku . . .
OdpowiedzUsuńHa! Widzisz! Czasami mi się zdarza nie popełniać literówek...
OdpowiedzUsuńTaak, szczególnie dziś - bo limit wyczerpałam na najbliższy miesiąc....
Ty sobie wyobraź, że przez kilka dni jako autor "Szczęścia" widniał tu Stachura zamiast Leśmiana! (ALE WSTYD) Zauważyłam to dopiero dzisiejszego ranka:(
Pamiętam! Wklejałam ten wiersz, a w tle leciała płyta SDM, no i pewnie dlatego mi się ...skojarzyło /zła/ cholera jasna...
Dlatego mam prośbę: Mateusz, zerkaj tu czasem też i na takie sprawy:)) Czyli jak zobaczysz, że "Stepy akermańskie" napisał na przykład niejaki Fryderyk Kopernik, to kopnij mnie od razu komentarzem, dobrze? Będę Ci niezmiernie wdzięczna:))
Dobra ... a ściślej tu nie ma literówek ale "et caetera" powinno byś kursywą a zamiast " coś takiego << xxxx >> . . . A i proszę wyjawić skrót "DSM" bo ostatnio jestem głodny posiadania muzyki - posiadania bo nie nadążam nad ich słuchaniem - moja wypowiedź może być chaotyczna bo właśnie piszę maila właśnie bez zachowania jakichkolwiek zasad - czysty strumień świadomości mam już 4000 słów i dlatego tak nawijam... ja słucham Shakiry :D a za chwilę idę na Bacha więc jestem nieźle rozchwiany. . .
OdpowiedzUsuńJuż wyjawiam:)) SDM to Stare Dobre Małżeństwo w wykonaniu którego szczególnie Ci polecam właśnie Stachurę i Leśmiana!
OdpowiedzUsuńPosłuchaj ich na YT, myślę, że nie pożałujesz:) A ja Ci w zamian zmienię to o czym piszesz na kursywę:D
Przesłuchałem i hmm moje ucho nieprzyzwyczajone chyba do ogólnie popularnych sław... chociaż właściwie zła muzyka to nie jest. . . Z poetyckich tekstów to lubię Mannam i Korę śpiewającą "Nic Dwa Razy" i Buldoga z "Deszcz Jesienny" - jeden z ulubionych wierszy. . . A ostatnio chyba nie mam na to humoru - słucham raczej mocnego brzmienia raczej elektronicznego jak Avril Lavigne, Justina Timberlake czy nawet Lady Gagi - ta ostatnia nie jest zła tylko suknia z mięsa na niej śmierdzi ;p chociaż z kolejnej strony momentami słucham samych Requiem. . .
OdpowiedzUsuńJasne, że rozumiem! Do danej muzyki trzeba mieć nastrój. Dzięki Bogu, że jest w czym wybierać:) Dla mnie np. Requiem Mozarta to ostatnia deska ratunku przed giga-deprechą. Tylko ono jest w stanie zagłuszyć wszystkie moje lęki, strachy, itd...
OdpowiedzUsuńO tak Mozarta! Mozarta! Boże kocham to! - Słucham jak mam zły nastrój - http://www.lastfm.pl/user/Mtsh99 - z tego wynika że dość często ;p
OdpowiedzUsuńDzięki:) Byłam, zobaczyłam.. ucieszyłam się! - O właśnie! Bach jest tak samo ważny! Koncerty brandenburskie to moja najukochańsza "zasypiajka" /lol/ Bach w słuchawkach, słuchawki w uszach i za kwadrans śpię jak niemowlę:) Ich harmonicznie uporządkowane dźwięki idealnie wypędzają ze mnie wszelkie demony;)
OdpowiedzUsuńszczerze to ja pana Bacha nie zabardzo znam - ale staram się poznać. . . A Céline Dion podoba się ?
OdpowiedzUsuńI Odwrotnie czego słuchasz jak masz bardzo dobry humor - mi też się zdarza i wtedy leci "All I Really Want To D" - CHER
Wiesz, jest takie powiedzenie, że obowiązującą muzyką w niebie jest Bach, ale jak aniołowie są sami, to grają sobie Mozarta,... a Pan Bóg ich podsłuchuje:))
OdpowiedzUsuńDlatego szczerze Ci radzę bliżej zainteresować się tą boską muzyką. Naprawdę warto!
Celine Dion bardzo lubię, ale jak każdy człowiek mam "fazy muzyczne" /lol/ i od jakiegoś czasu zdecydowanie bardziej po drodze jest mi np. z Tomem Waitsem niż z nią... Wybacz:)
Mam nadzieję, że mnie rozumiesz i wiesz o co chodzi;)
Ja mam na nią fazę od 2007 (od nowego początku) i chyba mi nie minie - cóż ;p Z Bacha mam na razie 12 kompozycji ( a raczej ich części) z katalogowaniem tego rodzaju muzyki jest straszny problem - a to 5 wersji tytułu różniących się jedną literką, a to rok nieokreślony, okładki nie ma i myśl czy to część czy już całość - a ja strasznie pedantyczny jestem i w katalogu tagi stoją jak w wojsku ;p
OdpowiedzUsuńNo widzisz, a ja jej ostatnio nie słucham, bo nareszcie z Kaukazem przestało mi być do twarzy /lol/ z czego bardzo się cieszę:X,D
OdpowiedzUsuń