Innisfree, wyspa na jeziorze
Wstanę teraz, by pójść ku wyspie Inisfree,
Chatka z gliny i łóz na środku wyspy stanie:
W dziewięciu rzędach groch i ul, i pszczoły, i
Mieszkanie będę miał na pełnej pszczół polanie.
I znajdę spokój tam, gdzie świerszczy śpiewny gwar,
Spokój z poranka mgieł powoli spłynie w końcu;
Północ tam zawsze lśni, błyszczy południa żar,
A purpurowy zmierzch pełen jest skrzydeł dzwońcow.
Wstanę teraz, by pójść, bo słyszę fali głos,
Choć plusk, gdy liże brzeg, ledwie się wsącza w ciszę;
Jezdni pod stopą bruk, chodnik czy asfalt szos,
Słyszę go w dzień i noc, na serca dnie go słyszę.
William Butler Yeats
przeł. Leszek Engelking
cudnie włoczykijowski ...
OdpowiedzUsuńChatka z gliny i czego?
OdpowiedzUsuńłóz - to od łoziny, czyli z długich gałęzi wierzby.
OdpowiedzUsuń