Wieczność
Koro drzewa nocy, zrodzone z rdzy noże
podszeptują ci imiona, czas i serca.
Słowo, co spało, gdy je słyszeliśmy,
wymyka się z listowia:
wymowna będzie jesień,
wymowniejsza będzie ręka, która ją wyzbiera,
świeże jak mak zapomnienia usta, gdy ją ucałują.
Paul Celan
tłum. Ryszard Krynicki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz