Anioł
Światłością lśniąc, u wrót edenu
Stał z głową opuszczoną Anioł,
A buntowniczy, mroczny demon
Krążył nad piekła złą otchłanią.
Duch zaprzeczenia, duch bluźnierczy
Spoglądał na czystego ducha
I słodkim żarem po raz pierwszy
Miłośnie drgnęła istność głucha.
"Nienadaremnie, rzekł, zaznałem
Blasku, co spłynął mi od ciebie:
Nie wszystkim w świecie pogardzałem,
Nie wszystkom nienawidził w niebie."
Aleksander Puszkin
przekład Julian Tuwim
Anioł - Aleksander Puszkin
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Tak lubię się drugi raz wpisywać bo utracono łączność internetową, albo połączenie ze stroną. Pisałem, że cieszę się z Puszkina, którego mamy na stronie. Poetę równego naszym romantykom, miłującego wolność i odwagę. A ten zły duch nawet ma jakieś uczucia. Anioł dobrany do wiersza dobrze, jak zwykle.
OdpowiedzUsuńBo to taki swojski anioł:)
OdpowiedzUsuń