* * *
O sezony, kasztele!
Dusz bez wad jest niewiele!
Z magicznych wziąłem doświadczeń
Szczęścia poczucie władcze.
Chwała mu, gdy brzmi nuta
Galijskiego koguta.
Ach, wyzbędę się pragnień:
Ono mną całym zawładnie.
Czar przenikł duszę i ciało,
By trudów poniechało.
O sezony, kasztele!
Ach, chwila, gdy uleci,
Będzie godziną śmierci.
O sezony, kasztele!
Arthur Rimbaud
tłum. Artur Międzyrzecki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz