***
Znów mnie z wielkiego wołasz cienia
poprzez śnieżycy sypką ciszę,
gdzie towarzyszą nam milczenia
i lotny śnieg na wietrze pisze.
Na ile rozczarowań padał
tak biały śnieg, na ile godzin -
nie byłoż nic prócz dnia narodzin
i nic prócz snu w śniegowych sadach?
zaplątałem się w nie cały
(...)
I co tu robić
człek stateczny
wyobraźnię
przyprószyła siwizna
A tu za oknem
świat mi przewraca
zamieć włosów
złocista.
Mieczysław Jastrun
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz