Ars Poetica
Wpatrzeć się w rzekę, w której czas i woda
płyną, i wspomnieć, że czas też jest rzeką.
Wiedzieć, że wszyscy płyniemy jak rzeka,
że twarze miną tak, jak mija woda.
Czuć, że bezsenność jest też snu odmianą,
co śni, że śni i że nawet śmierć ta,
której się ciała lękają, jest śmiercią
naszej nocy powszedniej i też snu odmianą.
Poznać, że dzień lub rok to tylko symbol
człowieczych dni, człowieczego czasu,
i ból obrażeń doznanych od czasu
przemienił w dźwięk, muzykę i symbol.
Ujrzeć, że śmierć jest śnieniem,
a zachody słońca tkają swe smutne złoto i to jest poezja,
która jest nieśmiertelna i biedna. Poezja
powraca jak jutrzenka i zachody słońca.
Czasem z jakiegoś zmierzchu wynurza się twarz
patrząca z głębi jakiegoś zwierciadła.
Sztuka winna być głębią owego zwierciadła,
które objawi tobie twoją własną twarz.
Jorge Luis Borges
przekład Krystyna Rodowska-Wiesiołowska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz