Dla wierszy mych... - Marina Cwietajewa

***

Dla wierszy mych, tak wcześnie pisanych,
I nieświadoma byłam, że to - słowa poety,
Co wytrysnęły ze mnie, jak strugi z fontanny,
Jak snop iskier z rakiety.

I wtargnęły jak diabliki pełne wesołości
Do świątyni, gdzie śniłam w dymie kadzidlanym,
Dla wierszy moich, o śmierci i młodości
- Dla wierszy nieczytanych! -

Poupychanych w zakurzonych magazynach
(Bo nie było i nie ma amatora!)
Dla wierszy moich, jak dla szlachetnego wina,
Jeszcze nadejdzie pora!

Marina Cwietajewa
przełożyła Rena Marciniak

2 komentarze:

  1. Czy pani Marciniak aby na pewno zna rosyjski?

    Elena J.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam pojęcia! Nie znam pani Reny Marciniak:) Podobnie jak nie znam (tzn. znam, ale tyle co nic) języka rosyjskiego..., ani tego wiersza w oryginale.
      Ale w tej chwili jestem dość zaintrygowana i postaram się go odszukać, aby swym szkolno-dukającym rosyjskim porównać powyższy przekład z wierszem Cwietajewej.

      Pozdrawiam bardzo serdecznie i równie gorąco dziękuję za ten komentarz:)

      Usuń