Zimowe zdrętwienie zabytkowych dębów szypułkowych w Milanówku
pod Warszawą
Dęby dęby co wy w zimie robicie
Gdzie jest teraz o dęby wasze życie
Gdzie się ono teraz podziało
Kiedy biało jest biało i biało
A w maju wam śpiewały słowiki słowiki
Teraz słychać tu kawek krzyk podstępny dziki
Słowiki udusiła zima zła królowa
O dęby wasze życie gdzie się w grudniu chowa
Ja ledwie co tu widzę przez białe zawieje
A z wami moje dęby co się teraz dzieje
Przydałoby się w grudniu choć trochę miłości
O dęby dęby czarne sztandary nicości
Krew zamarza w umarłych wiatr wieje z północy
A wy stoicie dęby w czarnym środku nocy
Wiatr w gałęziach łopoce zając skacze w śniegu
Albo to jest moje życie albo coś innego
O dęby o gałęzie o czarne sztandary
Mrozu śmierci i zimy posępne fanfary
Jarosław Marek Rymkiewicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz