Twarze jezior, twarze drzew
Jeśli za nami twarze jezior, jeśli drzewa
zeszły się w naszych ciałach: jakie twoje imię
i język jaki? Gdy już tylko drewno
i trawa więzi nas i gdy przyciąga ziemia
nasze ciała przez siebie: jakie imię, z jakich
głosek? Jak cię zatrzymać, jeśli
przecinasz ciałem moje dłonie w późnym
uchwycie? Jezioro nas zamyka
i twarze drzew nad nami, a jak wyjmę
nazwę i pamięć ciebie z przerw między źdźbłami trawy?
Wtedy, gdy twoje ciało ostrugane z moich
rąk, jakie imię, jaka pamięć wtedy.
Stanisław Barańczak
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz