Wieczór jesienny
Arrasem wiszą na okiennej ramie
pozłacane liście brzóz.
Jak w głąb owocu
schodzę w siebie
potem się zacznie gwiazdobranie
pełne kosze planet i róż
I wycie do miesięcznej nocy
i moje
i tego psa.
Jarosław Iwaszkiewicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz