Otchłań - Denise Levertov

Otchłań

Gdy się wypali biała mgła,
ujrzymy czeluść światła
wieczystego. Ostatnie pajęczyny
mgły pośród
czarnych jodeł jak biały
popiół na palenisku światła.

Chłód morza równoważy
ten pożar. Wynurzając się
z palącego chłodu oceanu
wchodzimy w gwałtowny ocean
południa. Święta sól
skrzy się na ciałach naszych.

Gdy znów nas mgła otuli
swą cienką przędzą, oby smak soli
przywołał wokół nas otchłań bezdenną.

Denise Levertov
tłum. Teresa Truszkowska

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz