Śmiech jesiennego wiatru
W diamentach i jabłkach
echo twych kroków z krokami kobiet się miesza,
mrok błądzi rynkiem,
i kołowrót, w którym zaklęte są gwiazdy,
czas i powietrze tu śpiewa.
Powiew pachnie pleśnią,
w gwiazdozbiorze Wagi jest miesiąc wrzesień,
a ty pragnienie gasisz sokiem gwiazd.
Czas winobrania dojrzał;
sam hodowałeś tylko dzikie wino,
więc zbieraj nędzny plon –
swój śmiech, kurz i mgłę nad lasem.
Lekkomyślny instrument brzmiał
w twoich rękach,
spienione srebro, ciemne błyski strun
nad krzywą ziemi –
Podobny jesteś do gołębi
umierających na zegarze.
Jaroslav Seifert
tłum. Jan Maria Gisges
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz