Mury - Konstandinos Kawafis

Mury

Nie myśląc, co mi czynią, bez wstydu i litości
zbudowali dookoła mnie mury wysokie, wielkie.

I teraz siedzę tu, i męczę się w beznadziejności,
i o niczym już innym nie myśli umysł żarty przez mękę.

Kiedyż wznosili mur, czemuż byłem uległy?
Przecież miałem tam w świecie do zrobienia tak wiele.

Lecz żadne głosy murarzy do uszu mych nie dobiegły.
Nie uchwyciłem tej chwili, gdy mnie od świata odcięli.

Konstandinos Kawafis
tłum. Zygmunt Kubiak

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz