W nędznej dorożce
Królowo moja, zabłysły światła!
Złocisty kocz nasz po bruku mknie.
Dziś się zgubimy pomiędzy ludem,
Jak król z królową w bajkowym śnie.
Spójrz na świecące morze powozów -
Ogniem błyskawic praży nam z drzew,
Dla nas faluje, światło rozlewa,
Ażeby tłum nas widział bez przerw.
Królowo moja - odsłoń woale!
Dziś wieczór będziem dawcami łask...
(Trzęsie się, trzęsie nędzna dorożka,
A w niej my drżący i serca w nas.)
Królowo moja - żądza mnie gubi!
Podobnej pary nie znajdzie nikt.
Jesteśmy biedni, co próżno pragną
Zrozumieć, co to żywota szczyt.
Życiem, pragnieniem, promieniem duch nasz,
Droga gościńcem żebraczych band,
Mamy tu prawo do wszelkich blasków,
Jakie nam życia wychluśnie dzban.
Ja jestem królem, a ty królową!
Czy obcy nam zostanie tronu blask?
(Trzęsie się, trzęsie nędzna dorożka,
A w niej my drżący i serca w nas.)
Endre Ady
tłum. Tadeusz Fangrat
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz