Niech pan zajmie mi miejsce
Niech pan zajmie mi miejsce, którego tak mało
Między tym ze świecznika, a tym ze śmietnika
Bo stoją bliżej siebie, niż na to wygląda z ich ciał
Zbratanych ściskiem, ten sam śpiewa pot:
Chociaż cię dławimy
Tamara Łempicka - Pejzaż surrealistyczny |
Ale cię zbawimy
Ale cię zbawimy
Niech pan to miejsce trzyma dla mnie, ja tu wrócę
Między tych z samogonem, a tych z samochodem
I może obie strony odmówią mi wstępu
Z oczu bliźniaczo obcych ten sam zabrzmi wzrok:
Chociaż cię ranimy
Chociaż cię ranimy
Ale cię chronimy
Ale cię chronimy
Nie pomoże ucieczka w podróż, w sen, czy w siebie
Między tytułowanych, a tatuowanych
I tak powrócę, panie, bo jedni i drudzy
Gdzieś z pokrewnego środka i skandują tę krew:
Choć cię kaleczymy
Chociaż tratujemy
Ale cię leczymy
Ale ratujemy
Stanisław Barańczak
Trudno jest nie zauważyć tego wiersza, rzeczywiście surrealistycznego, trudno nie pamiętać tego genialnego wykonania piwnicznego, trudno nie zapytać gdzie można znalęźć w necie taki właśnie idealnie pasujący do tego wiersza obraz Łempickiej. Wiersz niezwykły, nawiązujący do rzeczywistości, jak trafnie zuważyłaś kiedyś u Barańczaka, dla młodych jeszcze na szczęście nieznanej, i odnalezienia się w tym surrealu. I może tylko jak w tym obrazie Łempickiej, ledwie widoczne zarysy okien i drzwi w skałach, przypominające okna i drzwi koptyjskich eremów dają nadzieję na sens w tej tragicznej rzeczywistości.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście trudno nie pamiętać - kocham tę pieśń ('piosenka' mi tu nie pasuje) niemożliwie! Bo nie dość, że Barańczak, to jeszcze Piwnica:) Specjalnie umieściłam teraz to wykonanie/wersję, bo doskonale słychać też głos Preisnera robiącego 'chórki' - hihihi, mocna rzecz:) A jego muzykę wielbię miłością fanatyczną i absolutną!
OdpowiedzUsuńNatomiast jeśli chodzi o Tamarę de L. to takie pejzaże można znaleźć głównie w moim komputerze:] Pisałam już, że mam totalnego hopla na punkcie malarstwa... ze szczególnym uwzględnieniem surrealizmu. Sama jestem życiową surrealistką, więc twardo trzymam się swoich światów;P
Pozdrawiam:))
No to szkoda bo myślałem że gdzieś tę Tamarę inną niż w osobowych przedstawieniach będę mógł namierzyc, ale namierzę tylko po swojemu. Co do wiersza to warto się nad nim jeszcze chwilę, albo w ogóle pochylić. Niezwykłe są 3, a właściwe 4 podmioty liryczne wiersza. Ja autora - niech pan zajmie mi miejsce, on - który to miejsce ma zająć, oni - którzy to miejsce zajmują i tych, którzy są rzeczywistym podmiotem lirycznym wiersza w zwrotkach. Tłum niezywkły wyczerpujący rzeczywistość, tę wtedy i tę teraz i tę co nadejść w każdej chwili może.
OdpowiedzUsuńAcha:) Na dodatek w refrenie podmiotem lirycznym może być również nasza biedna planeta Ziemia, którą dławią, kaleczą, tratują ci ze śmietnika i ci ze świecznika oraz ci z samogonem i ci z samochodem, czyli ja, ty, on, ona, ono, itd... A potem ją leczą/leczymy i ratują/ratujemy:) Paranoja! Ale tak się to wszystko dziwnie kręci.
OdpowiedzUsuńOmalże całą Tamarę z pewnością odnajdziesz w necie, bo ja tych swoich 'folderowych zbiorów' nie skanowałam, a już tym bardziej nie malowałam:))) tylko gromadziłam z Sieci - to było w czasach kiedy prowadziłam blog, powiedzmy, że ...historyczno-artystyczny;)
PS. A teraz mam do Ciebie pytanie za pięć punktów: Czy wiersz "Allegro ma non troppo" napisała Szymborska, czy też Achmatowa? Głowię się nad tym od dłuższego czasu i wciąż nie wiem. Osobiście stawiam na Achmatową w tłumaczeniu Szymborskiej, ale... Ale pewna nie jestem o nie postawiłabym nawet złotówki na to moje gdybanie.
Może Ty wiesz? Bardzo byś mi pomógł:)
Pozdrawiam,
Magda
Niestety, nie mogę Ci podpowiedzieć, bo ani Szymborskiej, ani Achmatowej nie znam, a tak w ogóle to dla mnie, nie ma to większego znaczenia, albo wiersz dobry lub piękny jest, albo nie, a reszta naprawdę nie ma znaczenia.
OdpowiedzUsuńCo do neta to szukałem ale znaleźć nie mogłem, więc daj linka, albo podeślij parę landskejpów Tamary de L. proszę.
Z tą planetą Ziemią, to można by to rozważyć, ale zbyt osobisty ten wiersz jest, by Ją w to jeszcze wplątywać, wolę onych.
Pozostający w szczerej przyjaźni Ams.
Ok., rozumiem:) Przepraszam, ale ja się ostatnio o ten wiersz pytam się każdego, kto lubi poezję – to takie moje fiksum-dyrdum [wielce mnie przy tym irytujące] bo nie jest to żaden wyjątek, tylko norma… dopadająca mnie zawsze, kiedy potykam się na jakimś wierszu niepewna nazwiska poety. No nic, samo się to w końcu jakoś rozwiąże - jak zawsze:]
OdpowiedzUsuńNiepotrzebnie zawracałam Ci głowę. Jeszcze raz przepraszam:)
A teraz jako rekompensatę masz tu kilka linków:
http://www.delempicka.org/ - to jest oficjalna strona Łempickiej
no i jeszcze kilka dodatkowych:
http://www.tamara-de-lempicka.org/
http://www.tendreams.org/lempicka.htm
http://pintura.aut.org/BU04?Autnum=15.660&EmpNum=15520
http://www.cgfaonlineartmuseum.com/lempicka/index.html
o poszukaj na YT, tam jest multum filmów z jej obrazami i o niej, np.:
http://www.youtube.com/watch?v=UxiUn3ELu_g
http://www.youtube.com/watch?v=-nrhC7k-yRc
itd… a potem leć z tym koksem od filmu do filmu i zerkaj na komentarze, bo czasami są tam podawane linki do jej ciekawych zbiorów.
Powodzenia:)
Ok, dziękuję i... jeszcze jedno - zginął mi tu od wczoraj jeden wiersz, taki o planecie Syriusz, co mi się bardzo podobał - wiesz gdzie jest?
OdpowiedzUsuńJest na swoim miejscu, czyli tu:
OdpowiedzUsuńhttp://malowane-wierszem.blogspot.com/2011/08/gdy-juz-bede-za-syriuszem-ryszard.html
Ps. A sugerowałam nieśmiało, żeby kliknąć w "Subskrybuj pocztą e-mail" - wtedy nic nie ginie i masz to wszystko we własnej poczcie. Ja tak robię ze wszystkimi zaprzyjaźnionymi (lub interesującymi mnie) blogami, żeby po nich wciąż nie skakać. Autor bloga tego i tak nie widzi (ja tu o subskrybentach) a to naprawdę wielkie ułatwienie.
Dzięki, dziś tak sobie chyba troche chatujemy, nie?
OdpowiedzUsuńNa to wygląda:) A widzisz! Mnie w tej chwili teoretycznie nie ma na blogu, mam tylko włączoną pocztę i za każdym razem kiedy piszesz komentarz - wyskakuje mi kopertka 'Masz wiadomość'.
OdpowiedzUsuńHehe, ale agituję:)) Google powinno mi teraz płacić za reklamę:D
PS. Wielkie sorry za literówki, ale mam całkowicie wytartą klawiaturę w laptopie i w klawisz trafiam jedynie 'na oko' i 'na nosa':)