Taniec inteligentów - Konstanty Ildefons Gałczyński

Taniec inteligentów

Ani w górze, ani w dole,
w środku ani:
binokle pod parasolem,
pan przy pani.
Sami państwo: pani z panem,
a pan z panią.
Krzywe nogi bugi-bugi
nad otchłanią.

I "dziękuję", i "przepraszam"
(całą grupę).
I "mam zaszczyt", i "go nie mam",
i "Jotwupe".

W niedzielę splin, sekulorum;
jutro tenże.

Jagniątka cacy na forum,
w domu węże.

Demokracja to są zbóje
pospolici.

Ach, przepraszam! Ach, dziękuję!
Kici-kici.

Kici-kici Rostworowski,
Krakus ci ja;
i Słowacki kici-kici,
mamma mia.

Kurz - wiruje. Głowa - puchnie.
My - tańczymy.
Kici-kici rewolucje
i reżimy.

Na to w górze w śmiech
wszyscy święci,
że pląsali tak - eech!
inteligenci.

Konstanty Ildefons Gałczyński

2 komentarze:

  1. Świetny blog! Brakowało mi właśnie czegoś takiego :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A więc zapraszam do stałych odwiedzin:)

    OdpowiedzUsuń