Moja miłość
Moja miłość jest jak zimowe jabłko,
znajdziesz ją w mroku na szafie,
tylko nie szukaj oczyma.
Zerwana z wyciągniętej ręki drzewa,
nie pije już podziemnych soków,
promienistością słońca nie oddycha.
W samotności
twardą łupiną okryła swój pożar,
skupiła się w swojej słodyczy
i milczy cierpkim zapachem.
Moja miłość jest jak zimowe jabłko.
Przyjdź do mnie,
po omacku ci rozedrgam nozdrza,
dojrzałą krwią napełnię twoje usta,
przyjdź do mnie, odrzuć nóż,
weź mnie po prostu w ręce,
wchłoń w siebie oddech śmiertelny mej pieśni
i zgryź.
Vojtech Mihálik
przełożył Józef Waczków
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz