Wędrówki Tezeusza
Dałaś mi srebrną nić pajęczą
I szept nadziei, że ucieczka
Z dławiących splotów labiryntu
To dar Ariadny dla rycerza
Za jego bój z Minotaurem,
Czarnym demonem codzienności.
Zostawiam za mną ciemność roku,
Idąc ku wyjściu nikłych blasków.
Już cichnie ryk Minotaura
Bo złoty blask powrotu słońca
Zwiastuje nowy dzień ufności
I gwiezdne noce śnień wróżebnych.
Smok Chiński lśni na falach wody
Która ożywi nieurodzaj
Drżących trwożliwie oczekiwań
Na powrót mych zielonych marzeń,
Zapachu wonnej macierzanki
I śpiewu ptaków w brzasku dnia.
Stefan Grass
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz