I w owym wrześniu pełnym żalu... - Czesław Miłosz

Stanisław Ignacy Witkiewicz (Witkacy) - Autoportret 1938
i w owym wrześniu pełnym żalu...
(fragment Traktatu Moralnego)

U nas ciekawy jest Witkiewicz.
Umysł drapieżny. Jego książek
Nie czytać – prawie obowiązek.
W ciągu najbliższych stu lat chyba
Nikt w Polsce jego dzieł nie wyda,
Aż ta formacja co go znała,
Stanie się już niezrozumiała,
I jaka była w nim trucizna
Najlepszy spec się już nie wyzna.

Wiersz mój chce chronić od rozpaczy,
Tej właśnie, jaką miał Witkacy,
Kiedy część prawdy widząc trafnie
Sam w swoje własne wpadł zapadnie
I w owym wrześniu pełnym żalu,
Potężną dozą weronalu
Śmierć uznał za rzecz tak zaszczytną,
Że to, co zaczął, skończył brzytwą.

Czesław Miłosz

4 komentarze:


  1. Czesław Miłosz: St. Ign. Witkiewicz

    Ogień,piołun i kurz.
    Oto stoję w obliczu niepodzielnej rzeczy.
    Ogień,piołun i dzika czereśnia
    Na płaskim rumowisku nietrwałych państw.
    Po raz ostatni wiatr unosi chmurę,
    Mówię głośno,co widzę,ostatni raz
    W bijącym blasku niepodzielnej rzeczy:
    Nad niebo,nad krzyk gęsi w rozlewisku rzek
    Pająk mały wchodzi po brylancie w górę,
    Niżej piołun,pokrzywy i dzika czereśnia
    Na sennych polach nieobeszłych państw.
    Otom jest zwyciężony,
    Ginę zgubą wszelkiego żywego stworzenia.
    A jednak wiem,że to mój,niczyj więcej los.
    Otom jest zwyciężony,odbiega mnie ziemia,
    A kruchy kształt pamięci topi się jak wosk.
    Wszystkie stukoty kołysek,matek śpiewy,gdy dzieci kołyszą,
    Wszystkie dyszenia kochanków z oczami nabiegłymi krwią,
    Wszystkie śniegi pomarańczowych górskich świtów,
    Mam jeszcze w sobie.Jeszcze chwilę - są,
    Zanim upadnę w otchłań czarnego zenitu.
    Oto zwycięża ludzkość,zacięta i płodna,
    Która nie pragnąc tajemnicy mnoży się i trwa.
    Ja,wbrew jej woli,chciałem sięgnąć do dna,
    Chociaż ona ma rację - bo t a k tylko
    dosięga się dna.

    /z tomu: Głosy biednych ludzi/

    OdpowiedzUsuń
  2. P O W A Ż N I E ????
    Dlaczego ja tego nie znam???!!!

    Ślicznie dziękuję za wiersz:*** a jeszcze śliczniej za lekcję pokory:****
    Bardzo mi się przydała! Naprawdę:))
    Ponieważ moje ego ma skłonności do... opuchlizny;) /lol/ Na szczęście tylko od czasu do czasu;) Zaś na puchnięcie z dumy najlepszy jest zimny prysznic;) Też od czasu do czasu:D

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie byłą moją intencją, udzielanie Ci jakichkolwiek lekcji, Magdo.
      Kilkanaście lat temu pisałam pracę mgr o inscenizacjach dramatów Witkacego, więc trochę "grzebałam". Wiersz znajduje się w dwutomowym wydaniu poezji Miłosza.

      Pozdrawiam najcieplej, bo coś wiosna leniuchuje, serdeczności, j.

      Usuń
    2. Przecież wiem, że mi nie chciałaś udzielać żadnych lekcji. Sama sobie jej udzieliłam:))
      Za wiersz jestem Ci ogromnie wdzięczna i jeszcze raz dziękuję:*
      Zazdroszczę Ci takiego tematu pracy! Moja była na temat metodologii pewnych badań.
      P a s j o n u j ą c e !
      Hehe, 3/4 pracy stanowiły obliczenia statystyczne, choć kierunek studiów był uniwersytecki i typowo humanistyczny.
      To chyba ja jestem nietypowa. "Obywatelka Piszczyk" powinien brzmieć mój nick:D

      Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie:)
      PS. Właśnie wróciłam ze spaceru z psem. Masz rację, wiosna godna Syberii.

      Usuń