Ciszy, ach, ciszy!
Ciszy, ach ciszy! Daj mi twoje dłonie,
Błękitne światłem, ochłodzone rosą -
Jak kwiatem nimi opleć moje skronie,
Niech mi sen, spokój i chłód nocy niosą.
Ciszy, ach ciszy! Włosów falą złotą
Przed moim wzrokiem skryj ust twych pożary...
Bądź dziś posągom podobna martwotą,
Bądź dziś urokiem nie dotkniętej czary.
Kazimiera Zawistowska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz