* * *
Spójrz na różę więdnącą
jest zrozpaczona
jeszcze próbuje rozbłysnąć
jeszcze chciałaby się rozchylić
otworzyć
wywołać zachwyt
ale płatki
są już jak połamane skrzydła kolibra
coraz bardziej zamknięta w sobie
nawet nie wspomina dawnej świetności
opada jej głowa
więdną usta
kurczy się
cała zajęta tylko usychaniem
Ryszard Kapuściński
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz