No tak, trzeba umierać
No tak, trzeba umierać.
śmierć jest ogromna i niezrozumiała.
Na próżno w Dzień Zaduszny chcemy usłyszeć głosy
z ciemnych podziemnych krain, Szeolu, Hadesu.
Jesteśmy igrające króliczki, nieświadome, że pójdą pod nóż.
Kiedy zatrzyma się serce, następuje nic,
mówią moi współcześni wzruszając ramionami.
Chrześcijanie stracili wiarę w surowego Sędziego,
który skazuje grzeszników na kotły z wrzącą smołą.
Ja odniosłem korzyści z czytania Swedenborga,
U którego żaden wyrok nie spada z wysoka,
I dusze umarłych ciągnie jak magnes do dusz
podobnych
Ich karma, jak u buddystów.
Czuję w sobie tyle nie wyjawionego zła, że nie
wykluczam mego pójścia do Piekła.
Byłoby to zapewne Piekło artystów,
To znaczy ludzi, którzy doskonałość dzieła
Stawiali wyżej niż swoje obowiązki małżonków, ojców,
braci i współobywateli.
Czesław Miłosz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz