Dwaj prorocy. Próba głosu - Zbigniew Herbert

Dwaj prorocy. Próba głosu

Z białej trybuny
becików jaśków kołderek
mówię w języku bebe
do ludzkości (nie całej)
reszta ludzkości
słucha - nie słucha - zapomina

tak to zaczęło bić
mleczne źródło powoju
smocze źródło zagłady

dwaj prorocy - próba głosu

zaprawdę zaprawdę
nie powrócisz do uśmiechniętej twarzy jabłka
cicho płonących białych ogrodów
płynnych przestrzeni
nasłuchujcie beknięcie burzy

szamotania w garderobie
Rapallo republiko zdrady
śmiech sztyletów
miasto z głową szczura

Zbigniew Herbert

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz