Błękitny ekspres - Janusz Styczeń

Błękitny ekspres

nie wysiadaj z pociągu
bo gdy sięgniesz na peronie po bilet
okaże się że przesiąkł deszczem
Marcin Kołpanowicz
(którego przecież nie widziałeś)
i rozejdzie ci się w ręce
a ty wyjąkasz kontrolerowi: - zgubiłem swoje lustro –

nie wysiadaj z pociągu
bo tu tylko możesz powtórzyć szeptem patrząc przez okno:
- ach tak wygląda jawa -

nie wysiadaj z pociągu
bo tutaj poruszasz się dziwnie lekko w swoim śnie
a kiedy w pewnej chwili jeden z bohaterów twojego snu
(po prostu normalny pasażer)
podejdzie i zgasi ci zegarek
będziesz wiedział że to twoja kreacja
i najwyżej spokojnie sobie ziewniesz

nie wysiadaj więc z pociągu
bo nawet gdy na peronie spostrzeżesz że przecież
w pociągu została garść twoich włosów
krążąca tam jako obłok
i mimo że dotkniesz w bólu tej rany na głowie
z której skapie ci na rękę krew
zapomnisz i już nigdy nie uwierzysz
że kiedykolwiek żyłeś w swoim własnym śnie

Janusz Styczeń

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz