Kto zrozumie smutek żurawi
Józef Chełmoński - Odlot żurawi - 1870 |
Kto potrafi śpiewać ich treny
Gdy lecą swym tajemnym kluczem
Do dawno obiecanej ziemi
Ich wysp szczęśliwych i bezpiecznych?
Nie umiem czytać szyfrowanych
Podszeptów i gestów Charona
W jego łodzi na ciemnej rzece
Styksu, skąd widać ten świat inny,
Ląd odlatujących żurawi
Gdzie kwitną łzy i mandragora.
Znam tylko smutek zgubionego
Włóczęgi, który błędnie czytał
Gwiezdnych hieroglifów wskazówki
I teraz czeka na niczyjej
Ziemi, aż usłyszy śpiewanie
Żurawi, by z nimi odlecieć…
Wiem, że dadzą mi klucz ich lotu
Abym jak Ikar szukał słońca
I spłonął w miłości pożodze
Szukając diamentów na drodze
Do kraju, gdzie wiecznie panuje
Bezsłowna cisza i rytm serca
Stefan Grass
Cudowny wiersz -:):):)
OdpowiedzUsuńna czasie
-właśnie widziałam odlot żurawi -smutny widok :)
ale nadzieja,że powrócą wiosną :):):)