Sonet LXXV
Arturo Souto - Tutt'Art@
Jesteś dla myśli jak dla życia jadło
Lub słodkie deszcze wiosenne dla ziemi;
Toczę o Ciebie walkę tak zajadłą
Jak czasem skąpiec ze skarbami swymi;
Dumny posiadacz, którego lęk chwyta,
Że skarb mu skradnie starość nieuczciwa,
Więc chce, by sprawa z tobą była skryta,
Lecz swą uciechę przed światem odkrywa.
Czasem na widok twój jawnie świętuję;
Za chwilę konam, spojrzenia spragniony;
Radości żadnej nie chcę, nie znajduję,
Prócz darowanej lub tobie skradzionej.
I tak tak co dnia: sytość walczy z głodem,
A nadmiar z pustką biegną korowodem.
William Szekspir
przekład Maciej Słomczyński
Sonet LXXV - William Szekspir
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz