Czarne mleko świtania pijemy je zmierzchem
pijemy południem i rankiem pijemy je nocą
pijemy i pijemy
sypiemy w przestworzach hen grób tam nie leży się ciasno
Mieszka w domu ów mąż ten igra z wężami i pisze
i pisze gdy się ściemnia do Niemiec twe włosy złociste Margarete
to pisze i staje przed dom a gwiazdy się iskrzą on gwiżdże na psy swe gończe
George Grosz - Filary Społeczeństwa - 1926 |
rozkaz nam daje no grajcież do tańca
Czarne mleko świtania pijemy cię nocą
pijemy cię rankiem południem pijemy cię zmierzchem
pijemy i pijemy
Mieszka w domu ów mąż ten igra z wężami i pisze
i pisze gdy się ściemnia do Niemiec twe włosy złociste Margarete
Twe włosy spopielone Sulamit sypiemy w przestworzach hen grób tam nie leży się ciasno
On krzyczy ryć głębiej w głąb ziemi wy jedni wy drudzy śpiewać i grać
i sięga do pochwy po stal wygraża ma oczy niebieskie
ryć głębiej łopatą wy jedni wy drudzy do tańca wciąż grać
Czarne mleko świtania pijemy cię nocą
pijemy południem i rankiem pijemy cię zmierzchem
pijemy i pijemy
mieszka w domu ów mąż twe włosy złociste Margarete
twe włosy spopielone Sulamit on igra z wężami
On krzyczy grać słodziej tę śmierć śmierć mistrzem co rodem jest z Niemiec
on krzyczy ciemniej pociągnąć po skrzypcach potem w przestwór wstąpicie jako dym
potem grób posiądziecie pośród chmur tam nie leży się ciasno
Czarne mleko świtania pijemy cię nocą
pijemy południem śmierć mistrzem co rodem jest z Niemiec
pijemy cię zmierzchem i rankiem pijemy i pijemy
śmierć mistrzem co rodem jest z Niemiec jego oczy niebieskie
i trafia cię kulą z ołowiu i trafia dokładnie
mieszka w domu ów mąż twe włosy złociste Margarete
psy szczuje na nas swe gończe w przestworzach daruje nam grób
on igra z wężami i marzy śmierć mistrzem co rodem jest z Niemiec
twe włosy złociste Margarete
twe włosy spopielone Sulamit
Paul Celan
przekład Jacek Filek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz