Morze - Jorge Louis Borges

Morze

Zanim sen (lub zgroza) począł tkać
mitologie oraz kosmogonie,
zanim czas zaklinował się w dniach,
było już i było zawsze morze.
Kim jest morze? Kim jest ta istota porywcza
i antyczna, podgryzająca słupy globu,
która jednym jest morzem i wieloma pospołu,
i jest: otchłań i wiatr, przypadek i iskra?
Kto na nie spogląda, widzi je zawsze po raz pierwszy.
Z tym zdumieniem, jakie wzbudzają pierwotne zjawiska:
urodziwe wieczory, księżyc,
ogień płonącego ogniska.
Kimże morze? Kimże ja? To mi będzie wiadomym
w ten dzień kolejny, co nastąpi po agonii.

Jorge Louis Borges
przekład: Edward Stachura

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz