Wiktor Wasniecow - Alonuszka - 1881 Dumka o Szklanej Górze
Dlaczego kryjesz się na szklanej górze,
Gdzie nie ma ścieżek ani skał na haki,
Gdzie szklane orły gniazd swych nie budują
I nikt, prócz ciebie, wejść tam nie potrafi?
Żyjesz w twym zamku kolorowych szkiełek
I śnisz o świecie tych tęczowych złudzeń
Gdzie na witrażach rozmawiasz z duchami
Aż szklany kogut zbudzi cię swym pieniem.
Rzuć mi słów linę, utkaną z tęsknoty
Abym mógł wspiąć się na twą szklaną górę
Z diamentem w dłoni, by ciąć urojenia
I sprowadzić cię do mej wiosennej nadziei.
Tu kwitną drzewa i świat się zieleni
I tylko w oknach jest szkło do patrzenia
Na szklaną górę, która się roztapia
We mgle przywidzeń dnia, którego nie ma.
Stefan Grass
Dumka o Szklanej Górze
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz