Auguste Rodin - La Danaide - 1885 |
Nie mogła znaleźć słów dość mrocznych
Mówiąc o ciemnej sośnie,
Co skobel w oknie ich sypialni
Sprawdzała wciąż tak nieznośnie.
Niezdarne choć niestrudzone dłonie
Z każdą daremną próbą
Czyniły z drzewa ptaszka za szybą
Zbyt tajemniczą i grubą.
Nigdy nie wdarło się im do pokoju
I tylko żona z trwogą
W powtarzającym się śnie wciąż widziała,
Co te straszne gałęzie mogą.
Robert Frost
przełożył Robert Stiller
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz